Pierwsze kroki Dzisiejszy dzień uświadomił mnie, że tapeta na biurku ma znaczenie w pisaniu. Brzydkie tło rozprasza, jak można tak pisać? Ach kolejne wymówki, ale tego już koniec. Komputer wzbogacił się o dwie nowe aplikacje. Pierwsza do śledzenia poczynań i ukazywania ile czasu spędzam na bezproduktywnym przeglądaniu internetu, druga do blokowania "niechcianych" witryn i programów. Zaowocowało to prawie pierwszą stroną pracy!

"Lubię to!" Najedz się wstydu, bo klinąłeś "Lubię to!" w przeglądarce internetowej swojego urządzenia mobilnego, gdy tylko przewijałeś stronę. Teraz wszyscy wiedzą co oglądasz. To jest słabe, mdłe, a Ty nawet nie ukryjesz/usuniesz tego, bo Twoje urządzenie ma ograniczenia i na to nie pozwala. Pomęcz się, sam chciałeś. Zacznij chodzić wcześniej spać!

Pierwszy krok, pierwsza strona Jak ciężko jest pisać o czymś co człowieka nie interesuje. Pierwsza strona nie powstała, nawet nie powstało jedno zdanie.

W ramach wstępu Jak każdy człowiek, tak czasem ja potrzebuję się trochę uzewnętrznić. Facebook, twitter? - nie to nie miejsca na to. Za dużo ludzi. Niektórzy zupełnie obcy, a niektórzy za bardzo bliscy, niektórzy po prostu nie wydają się odpowiedni by czytać zwierzenia. Zacznijmy więc eksperyment z Opuss.